. . : : veni, vidi, vici : : . .
Komentarze: 0
tyle stresu!!!! szok. niegdy nie myslalm, ze mozna tak martwic sie o kogos, tak denerwowac, czy tam 200km od domu ten ktos poci sie nad analiza. Ale jednak udalo sie i Krystian ma wreszcie upragnione wakacje!
A te slowa w temacie to on sam napisał - jesteśmy szczęśliwi...
Jeszcze jedna rzecz do przodu - jeszcze jeden mały uśmiech na naszych twarzach - to umacnia pozwala latać. Spróbujcie, warto sie natrudzic.
"Koniec wieńczy dzieło" - Owidiusz
Dodaj komentarz